czwartek, 20 lutego 2014

Justin Bieber The Key


Nowe perfumy Biebera pojawiły się w Polsce stosunkowo niedawno. Nazwa The Key ma oznaczać klucz do serca. Pominę ten temat milczeniem.

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że sam zapach, jak na "takie perfumy", jest niezły. Kwiaty są lekkie, ale nieprzykurzone i nie nadmiernie chemiczne. Pojawia się lekko słodka nuta, ale też nie jest tak zła, jak można by przypuszczać. Powiem więcej, akord kwiatowy jest na tyle charakterystyczny, że The Key powinno ująć nawet fanów bardziej wyszukanych zapachów. Jest też w nim coś słonego i intrygującego. Coś co nie pasuje do otoczki marketignowej.

Na początku i w sercu perfumy się więc bronią. Gorzej jest później, bo baza już trąci tanią fabryką kurzu i czegoś waniliopodobnego. Nie są też bardzo trwałe. Jeśli szukacie trwałych perfum rekomenduję mój ranking: Trwałe Perfumy. Polecam jednak testy tego zapachu ze względu na udany początek. Nie jest tak bieberowy jak się wydaje.

Nuty: wanilia, piżmo, drewno sandałowe, owoce i kwiaty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz