poniedziałek, 1 lipca 2013

Naomi Campbell Queen of Gold i opinia owocowo-czekoladowa


Najnowsze perfumy Naomi Campbell właśnie pojawiły się w sprzedaży. Inspirowane najdroższymi składnikami pachnidło nie wzbudziłoby mojego zainteresowania gdyby nie pozytywne wrażenie z testów poprzedniego zapachu modelki - Wild Pearl. Tym sposobem sięgnąłem po Queen of Gold.


I powiem szczerze, że jestem mile zaskoczony. Jak na tę półkę cenową, perfumy są więcej niż przyzwoite. W ciekawy sposób łączą mocne owocowe nuty z ciepłymi, spożywczymi niuansami. Ten jedzeniowy akord nie jest może aż tak widoczny, jak w przypadku Rebelle, ale pamiętajmy, że dzieła Rihanny to ewenement. Queen of Gold jest zapachem zdecydowanie mniej niszowym, ale nie jest też totalną masówką.


Początek ma słodki. Owoce zdają się wygrzane w słońcu. Synteza cukrów zachodzi w nich w tempie ekspresowym. To plus. Te słodkie akordy są niemal zupełnie pozbawione kwaskowatej maniery, co znowu może się podobać. Z drugiej strony zapach Naomi nie jest owocowo-koktajlowym słoniem w typie perfum Escada. Tutaj mamy jednak pewną dozę delikatności i elegancji.


Akordy owocowe płynnie przechodzą w równie słodkie kwiaty. Te są lekko umorusane w wanilii oraz, o dziwo, w czekoladzie. Chociaż nie mogę się opędzić od wrażenia, że Queen of Gold ma budowę raczej dwustopniową - 45 % to owocowy start, 40 % to słodka, waniliowa baza, a tylko 15 % zostaje dla kwiatowego serca. Warto też zaznaczyć, że końcówka tych perfum jest już jednak masowa. Czekolada błyski w niej gasną i zostają zwały waniliowo-piżmowo-drzewnej pulpy. Jednak tego można było się spodziewać.

Nuty: marakuja, czarna porzeczka, gruszka, śliwka, frezja, róża, jaśmin, wanilia, czekolada, drewno sandałowe

4 komentarze:

  1. hmmm :) brzmi ciekawie, muszę przetestować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowa Naomi może się podobać, ale rewolucja to to też nie jest. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze jakoś perfumy Nami Campbell omijałam, najwidoczniej muszę to zmienić i Queen of Gold przetestować

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja Wam powiem że mi bardziej pasują niż perfumy Rihanny , ten ostatni ma jakiś jeden wspólny składnik, którego nie mogę znieść, a Naomi smakowita, może nie pachnie niszowo czy mega exlusive ale zakupiłam 30 ml pysznej owocowej czekoladki:)

    OdpowiedzUsuń